Dla prowadzących - rady weteranów

Tutaj zebrane są wskazówki i porady od osób, które prowadziły już swoje warsztaty na wcześniejszych edycjach. Mamy nadzieję, że pomogą Ci one przygotować Twoje własne zajęcia, zaś samych prowadzących-weteranów zapraszamy do wpisywania się tutaj (z krótką informacją, co się prowadziło).

Piotr Migdał

Poradnik Zyxa jest świetny, poniżej kilka moich uwag (wyniesionych z sukcesów i porażek na WWW i w KFnrD).

  • Dobry wybór tematu to podstawa. Dobrze się zastanów, co jest najciekawsze, najgłębsze i jednocześnie da się przedstawić w uproszczonej formie w ciągu 9h. I co zachęci do dalszej samodzielnej przygody z Nauką.
  • Jak wybrać dobry poziom? Celuj wokół swojego poziomu, gdy byłeś w 1-2 kl. LO.
  • Warsztaty trzeba przygotować. To, że coś wiesz, nie oznacza jeszcze, że umiesz tego nauczyć.
  • Lepiej zainteresować (wtedy sam ktoś poźniej doczyta czy doliczy) niż zarzucić stertą informacji i szczegółów technicznych (ulecą, a zniechęcenie pozostanie).
  • Posiadaj konspekt warsztatów. Zaznacz w nim punkty, które można opuścić lub uprościć (w przypadku niedoboru czasu lub niższego poziomu uczestników niż spodziewany) i dodatkowe anegdoty, zadania oraz ciekawostki.
  • Zwłaszcza jeśli masz skomplikowany temat, nie bój się dawać proste przykłady, które trafią do uczestników. W przeciwnym wypadku ryzykujesz, że nawet jeśli uczestnicy śledzą szlaczki, mogą stracić zainteresowanie lub nie umieć wykorzystać ich w praktyce.
  • Jeśli brakuje czasu NIGDY nie usuwaj przerw, nie przedłużaj warsztatów, ani nie próbuj wpychać materiału 2x szybciej niż normalnie. Co z tego, że wyłożysz 100% swojego przeładowanego materiału, skoro uczestnicy jego nie wchłoną.
  • Nie licz na żywca przed publiką. To się często źle kończy (pomylisz raz znak, a później przez kwadrans wszyscy będą zamotani). Nie musisz rachunków przepisywać, ale muszą być w pogotowiu.
  • Zadawaj pytania i dawaj na nie odpowiedzieć nie tylko jednemu prymusowi. To chyba najlepszy test na to, czy uczestnicy nadążają za tobą.
  • Polecam świetną lekturę Joseph A. Gallian, Advice on Giving a Good PowerPoint Presentation, Math Horizons, April (2006), 25-27 - część punktów przekłada się również na warsztaty. (Nawiasem pisząc, to jest coś co powinno być obowiązkową lekturą każdego, kto ma swój pierwszy referat/wykład; nawet gdy ustny lub przy tablicy.)
  • Nie bój się innowacji. Jeśli masz jakiś nietypowy pomysł na warsztaty czy też sposób ich prowadzenia, WWW może być świetnym polem do jego testu.

Michał Kotowski

Powyżej i w poradniku Zyxa znalazło się trochę porad merytorycznych - tutaj zamieszczam kilka swoich uwag i obserwacji (sprawdzonych doświadczalnie) dotyczących już samej formy i techniki prowadzenia zajęć.

  • Należy unikać jak ognia mówienia z monotonną intonacją, za cicho, zacinania się, wszędobylskiego "yyyyy…" itd. - jest to najlepszy sposób na uśpienie widowni. Dobra modulacja głosu bardzo poprawia odbiór tego, co mówimy.
  • Wykładając jakiś kawałek materiału trzeba starać mówić się z pewnością siebie i swobodą, tak, aby słuchacze mieli poczucie, że przynajmniej jedna osoba na sali rozumie, co się dzieje ;).
  • Warto ruszać się pod tablicą, zbliżać się do uczestników, przemieszczać się po sali itd. (oczywiście bez przesady - bieganie od prawa do lewa będzie raczej rozpraszać słuchaczy).
  • Trzeba upewniać się co jakiś czas, czy słuchacze rozumieją, co się dzieje - można co jakiś czas zadać po prostu pytanie "Kto zrozumiał?" (nigdy nie należay natomiast pytać "Kto nie rozumie?"). Tak samo warto zadawać trywialne pytania sprawdzającem czy np. uczestnicy zrozumieli w ogóle podane definicje. W miarę możliwości należy zwracać się do konkretnych osób, a nie gdzieś w pustkę do mglistej "publiczności".
  • Jeśli są przewidziane (a powinny być) zadania do rozwiązywania przez uczestników, warto brać ich do tablicy - zajęcia są wtedy bardziej dynamiczne i łatwiej sprawdzić, na ile czyjś pomysł na rozwiązanie jest poprawny.
  • Polecam uważnie przyglądać się twarzom uczestników - jeśli na pytanie "Kto zrozumiał?" kiwają potakująco głowami, ale miny mają niepewne, warto wyjaśnić dany fragment jeszcze raz.
  • Jeśli któryś z uczestników zada nam pytanie, na które nie umiemy od razu odpowiedzieć, najlepiej powiedzieć po prostu "Nie wiem, musiałbym dłużej pomyśleć", a nie klecić coś ad hoc udając, że się wie.
  • Warto zadawać uczestnikom prace domowe i zaczynać każde zajęcia od ich sprawdzenia.
  • Nie każdemu może to odpowiadać, ale warto spróbować - bardzo polecam nauczyć się mówić bez notatek i całość zajęć prowadzić z głowy (tj. notatki trzeba mieć, ale w pogotowiu, a nie przepisywać z nich). Ma to kilka zalet - łatwiej jest się skoncentrować nie dzieląc uwagi między uczestników, tablicę i trzymaną w ręku kartkę, poza tym musimy wtedy mieć cały materiał obcykany i go dobrze rozumieć.
  • Było to już wspomniane w poradniku Zyxa i innych poradach, ale jest tak ważne, że powtórzę - nie przesadzać z ilością materiału! Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli uczestnicy czegoś nie zrozumieli, to zwykle dlatego, że materiał był realizowany za szybko, bo prowadzący chciał dużo treści skompresować i wcisnąć w jedne zajęcia.

Imię Nazwisko

Tutaj wstaw swój tekst.

PS. Jeśli ktoś ma pomysł na lepszą formę wyrażania tego, niech ją tu wstawi, a ten PS może być skasowany.

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License